Bóg Maszyna – Uniwersum - Maszyna do opowiadania - Joanna W. Gajzler

Bóg Maszyna – Uniwersum

Archmar to świat niemal całkowicie pokryty nieskończonym oceanem. Jest w nim wiele państw, które położone są w przeróżnych miejscach: od morskich głębin, przez niezliczone archipelagi wysp, po podniebne, latające lądy. Królestwo Antianu, w którym toczy się akcja, jest najbardziej zaawansowanym technologicznie państwem, w którym industrialna Srebrna Era trwa już od kilkudziesięciu lat.


Każdy człowiek w Archmarze posiada jakąś zwierzęcą cechę zwaną stygmatem. Mogą to być łuski, kolce, pióra, rogi, pazury… Są to cechy dziedziczne, podobnie jak kolor włosów czy oczu. Nie pełnią żadnej funkcji poza estetyczną i – w niektórych kręgach – byciem wyznacznikiem statusu. Każda kultura ma swoją wersję tego, skąd pochodzą stygmaty. W Antianie twierdzi się, że to skutek kłótni dwójki bogów, stworzycieli świata, i zawdzięczają swoją nazwę byciu karą mściwej bogini zwierząt za kradzież zwierzęcych cech, której dopuścił się stwórca ludzi.


W świecie tym istnieje tajemnicza siła zwana Wolą. Posiadają ją wszyscy ludzie, a także zwierzęta, rośliny oraz skały i minerały. Manifestuje się na wiele sposobów: dla roślin jest życiową energią, dla zwierząt instynktem, który pozwala im przetrwać, dla ludzi – sposobem na doskonalenie siebie i manipulowanie innymi. W przypadku skał zaś, mówi się, że ich Woli nie da się złamać – i jest to niepodważalny fakt. Wola pozwala im unosić się w powietrzu, odpychać wodę czy świecić. Minerały zaś mają uzdrawiające właściwości, z których chętnie korzystają ludzie. W Antianie Wola jest uznawana za narzędzie bogów i korzystanie z niej jest zabronione pod groźbą śmierci. Tylko król-bóg, zwany Arenaiem, jest godny, by jej świadomie używać… choć korzystanie z niej na szlacheckim dworze jest tajemnicą poliszynela.


W dawnych, mrocznych czasach Antian zmagał się z klęską głodu spowodowaną brakiem zasobów. To wtedy wprowadzono prawo – któremu szybko nadano religijne podstawy – stanowiące o niewolnictwie i zabijaniu osób niepełnosprawnych, będących według władzy obciążeniem dla społeczeństwa i ekonomii. Choć trudne czasy minęły, prawo pozostało i obecnie ludzie, którzy urodzili się z jakiegoś rodzaju niepełnosprawnością – czy to ślepota, czy brak kończyn, czy nawet stygmatu – skazani są na niewolnictwo. Podobnie rzecz ma się z tymi, którzy staną się kalecy za życia. Większość rodzin decyduje się zagwarantować nieszczęśnikowi godną śmierć. Wyjątkiem od tej reguły jest służba wojskowa, jeśli tylko osoba jest w stanie się jej podjąć. Niezależnie od stopnia, wojskowi mogą liczyć na godną emeryturę.


Członkowie dworu szlacheckiego podzieleni są wedle majątku i funkcji, jakie pełnią w królestwie. Na najwyższym szczeblu znajdują się książęta, mający pod opieką jedno z czterech księstw Antianu: Naranot, Archipelag Gon, Fiordy Rekaiskie, Zachodnia Wyspa Nayen. Niżej stoją harienowie, którzy władają poszczególnymi terenami każdego księstwa, przeważnie obejmującymi mniejsze wyspy i półwyspy. Pod nimi znajdują się dannowie, właściciele wszelkich przedsiębiorstw, fabryk, manufaktur, ferm, sadów i tym podobnych. Najniżej na dworskiej drabinie znajdują się zarowie, czyli kupcy, handlarze i importerzy.